czwartek, 30 kwietnia 2015

Lody bez wyrzutów sumienia!

Dziś sprzedam Wam patent na lody. Ale lody nie byle jakie! Lody, które bezkarnie można jeść na redukcji i na noc! Nie ma w nich bowiem grama cukru, za to jest białko, a przy tej przyjemnej okazji można zwiększyć spożycie warzyw. Czyż nie brzmi to wspaniale?
Za przepis dziękuję Karoli Kocięda z bloga Be like Wonder Woman.


Lody wysokobiałkowe

Składniki:

250g mrożonego kalafiora
30g odżywki białkowej (u mnie biała czekolada)
łyżka kakao o obniżonej zawartości tłuszczu
słodzik




Kalafiora wyjąć z zamrażarki i pozostawić na kilkanaście minut w temperaturze pokojowej. Następnie zmiksować na gładko z pozostałymi składnikami i voila!

Wartość odżywcza: 176kcal
Białko: 31g
Węglowodany: 8,2g
Tłuszcz: 2,1g

poniedziałek, 20 kwietnia 2015

FOCUS T25

Moja przygoda z treningiem zaczęła się na dobre około rok temu, gdy ruszyły mnie wyrzuty sumienia po zjedzeniu przepysznej niemieckiej strucli która została po Bożym Narodzeniu i kusiła z szafki. Zaczęłam od Tiffany Rothe, potem Mel B, a następnie co miesiąc nowe wyzwanie z tipsforfomen.pl. W sobotę skończyłam ostatnie i postanowiłam coś zmienić. Zastanawiałam się nad Insanity, ale na razie postawiłam na Focus T25, również Shauna T.

Program składa się kilku faz:
  • Alpha
  • Betha
  • Gamma
Alpha to 5 tygodni ćwiczeń. Trenujemy 5 razy w tygodniu, cztery razy po 25 minut i raz 50 minut (2 filmiki). W sobotę laba, a w niedzielę rozciąganie. Nie potrzebujemy żadnego sprzętu.

Betha to już wyższy stopień. Shaun dokłada obciążenia, skupiamy się na rzeźbieniu mięśni. Ta faza także trwa 5 tygodni.

Gamma to podobno hardcore. Trwa 4 tygodnie i rzeźbi niczym wytrawny artysta swoje dzieła. Nie wiem czy dam radę, ale mam nadzieję, że tak :) Jeszcze dużo czasu przede mną na nabranie odpowiedniej kondycji :)



Do treningów dołożę sobie ćwiczenia na wybrane partie - dziś zrobiłam brzuszki, jutro zrobię ramiona, pojutrze pośladki itd.

No i wreszcie ruszyłam tyłek do biegania. Idę planem od zera do 60 minut biegu. Jestem na drugim tygodniu, biegam 3 razy w tygodniu.

Trzymajcie kciuki żeby efekty dalej się pojawiały! :)

niedziela, 19 kwietnia 2015

Mąka kokosowa

Kupując ostatnio olej kokosowy, postanowiłam zaopatrzyć się również w mąkę kokosową. Wzięłam małe, dwustugramowe opakowanie. Tak, na spróbowanie. Upiekłam sobie z niej dzisiaj moje placuszki marchewkowe zastępując całkowicie mąkę gryczaną. I...TO JEST TO! Przepyszny, kokosowy smak, kruchość i lepsza wartość odżywcza! Zdecydowanie częściej będę sięgać po tą mąkę!

Mąka kokosowa ma więcej białka niż inne mąki (aż ok 18g!), lecz brak w niej glutenu. Dla mnie to plus, jednak trzeba mieć na uwadze, że nie nadaję się ona przez to do tworzenia wypieków (chleby, ciasta itp), gdyż nie stworzy tzw siatki glutenowej utrzymującej ich strukturę i będą się rozpadać.
Charakteryzuję się ona też dość wysoką zawartością tłuszczy (ok 10g/100g), ale należy pamiętać, że są to głównie tłuszcze średniołańcuchowe, które działają ochronnie,  przeciwwirusowo i przeciwgrzybiczo na nasz organizm. Tak jak wspominałam przy oleju kokosowym, tłuszcze te pobudzają metabolizm, więc i mąkę tę można stosować przy redukcji wagi.
Jej dietetyczną właściwością jest również to, że zawiera bardzo mało węglowodanów (19g/100g), a ogrom błonnik!

Pamiętajcie tylko, by do wypieków dodawać jej nie więcej niż 20% mąk, natomiast w plackach i naleśnikach można zwiększyć tę ilość. Będzie tylko niezbędne dodanie większej ilości płynu i delikatniejsze przewracanie na patelni. 

piątek, 17 kwietnia 2015

Pieczone falafelki

W niedzielę byłam na Fit Bazarze w Łodzi. Food trucki i restauracje sprzedawały tam wegetariańskie jedzenie i choć jestem zdeklarowanym mięsożercą, czasem lubię zjeść coś jarskiego. Zrobiłam więc trening, zapakowałam syna w wózek i ruszyłam komunikacją przez rozkopane miasto na Piotrkowską 217. Po obejściu całego terenu, mój wybór padł na nadziewane bakłażany od Przystań w Ortakoy, jednak, gdy podeszłam do stoiska, zorientowałam się, że stoję w kolejce do Falafel Bejrut znajdującego się obok. Nie wiedziałam co tam dają, ale skoro tyle osób stoi, znaczy że musi być dobre! Okazało się, że robią oni tortille z falafelem, oraz bakłażanem i granatem (opcja). Odstałam swoje przed i po zamówieniu, ale zdecydowanie było warto! Pyszna, naładowana warzywami, kotlecikami i granatem tortilla wprost eksplodowała smakiem w moich ustach! Falafle zasmakowały mi do tego stopnia, że postanowiłam zrobić ich zdrowszą wersję w domu. Nie są tak delikatne jak te smażone i trochę bardziej suche, ale myślę, że na stałe zagoszczą w moim menu.

Pieczone falafelki

Składniki:

300g suchej ciecierzycy
2 ząbki czosnku
1 cebula
łyżeczka soli
pół łyżeczki sody oczyszczonej
pół łyżeczki mielonego chili
pół łyżeczki mielonych ziaren kolendry
łyżeczka mielonego kuminu
pół łyżeczki mielonego kardamonu
pół łyżeczki cynamonu
posiekana pietruszka
10g ziaren sezamu



Ciecierzycę namoczyłam na noc w dużej ilości wody. Na następny dzień zmieliłam w maszynce do mięsa z cebulką. Wymieszałam masę z przyprawami i sezamem i lepiłam niewielkie kulki (wyszło mi 14 sztuk). Spłaszczając je układałam na papierze do pieczenia spryskanym sprayem do smażenia. Wierzch również spryskałam tłuszczem i piekłam ok 40 min w 180 stopniach. 

Wartość odżywcza całości: 892kcal
Białko: 62,3g
Tłuszcz: 6g
Węglowodany: 147,2g

czwartek, 16 kwietnia 2015

Bakłażan nadziewany quinoa i kurczakiem

Kupiłam w Biedronce komosę ryżową (quinoa). Czaiłam się na nią już jakiś czas, jednak cena skutecznie mnie odstraszała. W końcu, gdy pojawiła się w sklepie w którym regularnie robię zakupy, postanowiłam zakupić jedno opakowanie. Quinoa jest rośliną odznaczająca się bardzo dużą zawartością białka, i to białka pełnowartościowego! Ponadto, zawiera nienasycone kwasy tłuszczowe. Jest też bogatym źródłem manganu, magnezu, wapnia, żelaza, miedzi i fosforu, oraz witamin E, kwasu foliowego, B1 i B2.
100g komosy ryżowej zawiera:
344kcal
14,8g białka
5g tłuszczy
58,5g węglowodanów
7g błonnika

A ja wymyśliłam sobie danie z jej wykorzystaniem i muszę przyznać, że wyszło całkiem udane.

Bakłażan zapiekany quinoa i kurczakiem

Składniki:

1 spory bakłażan
100g komosy ryżowej
240g piersi kurczaka
mała cebula
jajko
sól
pieprz
papryka słodka
chili

Kurczaka zmieliłam z cebulą, komose ugotowałam wg przepisu na opakowaniu. 
Zmieszałam mięso, quinoa, jajko i przyprawy.
Bakłażana wydrążyłam, posoliłam, napełniłam nadzieniem. Piekłam ok 45min w 180 stopniach.

Wartość odżywcza: 493kcal
Białko: 66g
Tłuszcz: 10,3g
Węglowodany: 34,2g

piątek, 10 kwietnia 2015

Surimi hotcakes

Surimi. Bardzo lubię to dziwadło. Może nie jest najzdrowsze, może nie jem go często, ale od czasu do czasu gości w mojej lodówce. Dziś postanowiłam zrobić z nich

Surimi Hotcakes

Składniki:

125g paluszków surimi
1 jajko
2 łyżki mąki gryczanej 
szczypta proszku do pieczenia
sól
papryka słodka
papryka ostra



Paluszki pokroić w plasterki, wymieszać z resztą składników, smażyć bez tłuszczu z obu stron. Proste, jak koszulę o**ać :)

Wartość odżywcza: 378kcal
Białko: 22g
Węglowodany: 45,3g
Tłuszcz: 12,1g

środa, 8 kwietnia 2015

Naleśniki gryczane z serem i gorącymi jagodami

Zdążyłam napisać post o cheat weeku i słowo ciałem się stało. Wczoraj wróciłam z tygodniowego wyjazdu z Krynicy Zdrój. Były karczmy i pierogi, były grzańce, były domowe trunki i pyszne smażone pstrągi gospodarza na kolację, był mazurek, za to nie było treningów. Totalny luz blues. Odpoczęłam, było super i z nową energią kontynuuję zdrowy tryb życia :) Szczerze, to na takim wikcie zaczęłam się już gorzej czuć. Mniej energii, większa senność, pociąg do słodkiego. Już zatęskniłam za trybem życia jaki prowadzę na co dzień. Chyba wszedł mi w krew :)


A przed wyjazdem, chyba ze 3 tygodnie chodziły za mną pierogi z serem. I żaden substytut mi tego smaku nie zaspokajał. Tak więc bez nabiału się nie obyło, ale ten raz na jakiś czas (poza pysznym bundzem przywiezionym z gór) nie zaszkodzi :) Tym bardziej, że przezwyciężyłam pokusę pójścia do Manekina na bombę kaloryczną i zrobiłam zdrową wersję, która wpisała mi się idealnie w bilans.

Naleśniki gryczane z serem i gorącymi jagodami

Składniki:

jajko
100g mąki gryczanej
150ml mleka 1,5%
3/4 szklanki wody mineralnej gazowanej
sól
słodzik
200g twarogu chudego
100g mrożonych jagód


Jajko zmiksowałam z wodą mineralną i 100ml mleka. Stopniowo dodawałam mąkę ciągle miksując. Konsystencję regulowałam wodą, dlatego radzę nie dodawać od razu całej. Dodałam szczyptę soli i 3 pokruszone tabletki słodzika

Twaróg zmiksowałam z 50ml mleka i słodzikiem.

Jagody rozmroziłam w mikrofalówce aż były gorące. Dodałam słodzik.

Naleśniki smażyłam bez tłuszczu, zawijałam w środek ser i łyżkę gorących jagód. Resztą sosu polałam naleśniki z wierzchu.

Wartość odżywcza: 722kcal
Białko: 67g
Tłuszcz: 12,4g
Weglowodany: 85,5g